Abstract
W niniejszym artykule swoje zainteresowanie skupiam na sposobach gramatykalizacji podmiotu
mówiącego („ja” lirycznego) w wierszach Jana Lechonia z dwóch ostatnich zbiorów
jego poezji (Aria z kurantem 1945 oraz Marmur i róża 1954). Przedmiotem opisu są te utwory,
w których można utożsamić podmiot mówiący z samym ich autorem (np. Naśladowanie Or-
-Ota, Wieczór w Salamance, Cytata). Chcąc wyrazić swoje uczucia, doznania, przeżycia, poeta
wypowiada się albo w formach pierwszoosobowych, do których zaliczam do nich zarówno formy
czasownikowe, np. wiem, tęsknie, jak i zaimkowe, np. mi (por. „Wiem, czego mi potrzeba:
tęsknię do ojczyzny”), które są jednoznacznie nacechowane, albo w innych formach, jak formy
czasownikowe 2. os. lm, np. mógłbyś, zaimki drugoosobowe, np. ci (por. „Te same mógłbyś kwiaty oglądać stokrotnie / I zieleń, co wciąż bardziej zda ci się głęboką.”), dokonując wówczas
substytucji stylistycznej, w wyniku której pewne formy gramatyczne stają się nośnikami innej
wartości niż wartość, która jest im przypisana systemowo (inaczej rzecz ujmując, wykładniki
podmiotu mówiącego występują w funkcji niezgodnej z ich cechami systemowymi, pełniąc
funkcję pierwszej osoby, por. mógłbyś = mógłbym, ci = mi). Przedstawione procesy o charakterze
gramatycznym są przykładem akomodacji stylistycznej i spełniają różnorodne funkcje
w tekście poetyckim. Wprowadzanie w miejsce form pierwszoosobowych innych form służyć
może np. generalizacji (funkcja ogarniająca, por. „Nieraz potop nas zalewał”) czy uniwersalizacji
(funkcja uogólniająca, por. „Trzeba z tym się zgodzić”) wskazywanych za ich pomocą
zjawisk.